W połowie października odbył się w Zabrzu, coroczny Ewangelicki Turniej Piłki Nożnej Halowej o puchar im. ks. Andrzeja Hauptmanna. Odbył się on już po raz 16. W tym roku zgłosiło się 16 zespołów (6 juniorskich i 10 seniorskich).
Mikołów, tak jak przez kilka poprzednich lat także wziął w nim udział. W tym roku wystawiliśmy drużynę seniorów, w skład której weszli nie tylko członkowie naszej parafii, ale również orzeskiej oraz pszczyńskiej. Dryżyna składała się z : Adam Cyroń, Adrian Cyroń, Tomasz Wieczorek, Dawid Gibiec, Jakub Zając, Daniel Englert, Karol Undas, Łukasz Jordan oraz Mateusz Kubasa.
Dnia 18 października o godzinie 7:20 zebraliśmy się wszyscy pod parafią w Mikołowie, aby dojechać na miejsce na godzinę 8:00. Pomimo wczesnych godzin porannych, wszyscy byli zmotywowani do walki o jak najwyższe miejsce. Na hali MOSIR w Zabrzu byli już organizatorzy, którzy dali nam rozpiskę Turnieju oraz klucz do szatni, gdzie przebraliśmy się w stroje i poszliśmy się rozgrzać. W tym roku turniej odbył się wcześniej niż zwykle, dzięki czemu na hali nie było tak zimno jak w poprzednich latach. Drużyny seniorów zostały podzielone na 3 grupy.
W pierwszej grupie znalazły się dwie drużyny Goleszowa, pierwsza drużyna z Zabrza oraz Dzięgielów. Grupę wygrała pierwsza drużyna z Goleszowa, która w zeszłym roku wygrała cały turniej. Drugie miejsce zajęła drużyna z Dzięgielowa, za nią była druga drużyna z Goleszowa i na końcu drużyna z Zabrza.
W drugiej grupie znalazły się zespoły z Cisownicy, Żor oraz druga drużyna z Zabrza. Grupę po drobnych problemach wygrała reprezentacja Cisownicy. Na drugim miejscu znalazły Żory a trzecie miejsce ponownie przypadło ekipie z Zabrza.
Do trzeciej grupy trafiła nasza drużyna oraz Gliwice i Międzyrzecze. Pierwszy mecz pomiędzy drużyną z Gliwic i Międzyrzecza zakończył się łatwym zwycięstwem Gliwic 4:0 . Kolejny mecz to było spotkanie się drużyn z Mikołowa i Międzyrzecza, gdzie zwycięstwo w stosunku 3 do 1 odniosła nasza drużyna. Ostatnie spotkanie między Gliwicami a Mikołowem decydowało o tym, kto wyjdzie z grupy na pierwszym miejscu. Pod koniec pierwszej połowy Mikołów wygrywał 3:0. Niestety nasza drużyna w tym momencie za bardzo się rozluźniła będąc pewną wygranej, z czego ekipa z Gliwic skorzystała strzelając nam bramkę z karnego, który został niesłusznie przyznany, ale takie rzeczy się zdarzają. W drugiej połowie dołożyła dwie następne, po głupich błędach obrony z Mikołowa i wynik 3:3 utrzymał się już do końca. W ostatecznym rozrachunku drużyny z Mikołowa i Gliwic miały po 4 punkty, ale niestety to Gliwice miały lepszy bilans bramek, dzięki czemu zajęły pierwsze miejsce, a Mikołów uplasował się zaraz za nimi. Grupę zamykała drużyna z Międzyrzecza.
Do półfinałów wychodziły drużyny z pierwszych miejsc, czyli pierwsza drużyna z Goleszowa, Cisownica i Gliwice oraz drużyna z najlepszym dorobkiem punktowym z 2 miejsca, czyli Mikołów. W pierwszym półfinale reprezentacja Gliwic trafiła na drużynę z Cisownicy. Po zaciętym meczu, zakończonym wynikiem 1:1, o awansie do finału decydowała seria trzech rzutów karnych, w której Cisownica uległa 1:2. W drugim półfinale znalazły się ekipy z Mikołowa i Goleszowa. Mecz był bardzo wyrównany, ale to drużyna z Goleszowa przeprowadziła dwie zabójcze kontry, dzięki czemu wygrała 2:0 i dostała się do finału, a naszej drużynie nie zostało nic innego niż zmobilizować się i walczyć o trzecie miejsce.
Mecz o trzecie miejsce odbył się pomiędzy drużyną z Mikołowa i Cisownicy. Drużyny dobrze się znają z poprzednich turniejów. Byliśmy zmotywowani do tego, aby wygrać mecz. Po jednej z naszych akcji, gola strzelił Adam Cyroń i prowadziliśmy 1:0. Jednak drużyna z Cisownicy nie poddała się i doprowadziła do remisu. Nasz zapał do gry ulotnił się, gdy przy stanie 1:1, Cisownica dostała karnego z kapelusza, którego wykorzystała i było 2:1. Pomimo licznych ataków drużyny z Mikołowa, taki wynik utrzymał się do samego końca i to Cisownica zajęła trzecie miejsce.
W finale zmierzyły się drużyny z Gliwic oraz zeszłoroczni zwycięzcy z Goleszowa. Po bardzo wyrównanym i obfitym w bramki meczu, drużyna z Gliwic musiała uznać wyższość drużyny z Goleszowa ulegając 3:4.
Tak więc puchar wrócił ponownie do Goleszowa na kolejny rok. Naszą drużyna już drugi raz z rzędu znalazła się w najlepszej czwórce turnieju. Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów powalczy o wysokie miejsca, a może nawet wygra turniej.
W turnieju juniorów wygrała reprezentacja Wisły, która wygrała wszystkie swoje mecze. Za nią na drugim miejscu znalazła się drużyna z Goleszowa i na ostatnim miejscu podium drużyna również z Wisły, ale Jawornika. Miejsce czwarte do szóstego zajęli w kolejności Międzyrzecz, Brenna-Górki oraz Pszczyna.
Drużyna serdecznie dziękuje naszej Pani fotograf, czyli Dasi Boruta oraz dobremu duchowi drużyny Marcinowi Stachurze. Żałujemy, że nie było z nami naszego trenera Henryka Gibiec oraz Tomasza Machy. Pragniemy podziękować także ks. Kornelowi Undas za zorganizowanie nam sali gimnastycznej, dzięki której mogliśmy przygotować się do turnieju.
Tomasz Wieczorek
