W dniach od 14 do 16 czerwca br. parafianie z Mikołowa i Tychów wraz ze swym duchowym przewodnikiem ks. Kornelem Undasem udali się na wycieczkę do Karpacza. Program był bardzo bogaty i atrakcyjny. W pierwszym dniu zwiedziliśmy kościół Pokoju we Świdnicy, zamek Książ w Wałbrzychu oraz park miniatur w Kowarach. Jak zwykle kościół Pokoju pw. Trójcy Świętej w Świdnicy zachwyca swą ogromną kubaturą, przepięknym barokowym wyposażeniem (szczególnie cenny jest ołtarz i ambona) i tym, że chociaż wybudowany z materiałów nietrwałych (drewna, słomy, piasku, gliny) stoi niezłomnie od 1657r. Na pobliskim cmentarzu pochowany jest ks. H. Rutz, który był mikołowskim proboszczem. Na jego grobie złożyliśmy kwiaty i zaśpiewaliśmy pieśń Za rękę weź mnie Panie. Dobroczyńcami kościoła Pokoju była rodzina Hochbergów, właściciele zamku Książ, trzeciego co do wielkości zamku w Polsce, prawdziwej architektonicznej perły Dolnego Śląska. Ten zespół rezydencyjny, położony na wysokiej skarpie a otoczony zabytkowym parkiem z kępami rododendronów, do złudzenia przypomnia pszczyński zamek. Zabrakło nam czasu na dokładne poznanie pałacowych wnętrz, pięknych tarasów i podziemnych tras. Postanowiliśmy, że do Książa wrócimy.
Jeszcze raz mogliśmy się zachwycać poznanymi obiektami w parku miniatur w Kowarach. Modele kościołów, zamków, pałaców Dolnego Śląska wykonane w skali 1:25 i 1:50 są wierną kopią prawdziwych obiektów ze wszystkimi szczegółami i detalami, które wkomponowane są w zielone otoczenie parku.
Późnym popołudniem przyjechaliśmy do Bierutowic, dzielnicy Karpacza. Po zakwaterowaniu i pysznej obiadokolacji udaliśmy się do Świątyni Wang, gdzie ciepło przywitał nas gospodarz parafii ks. E. Pech. Nie tylko opowiedzał o historii tego norweskiego gontowego kościółka, bezcennego dzieła sztuki skandynawskiej ale i o teraźniejszym życiu parafii. Oprowadził nas wokół niego trasą zwiedzania, gdzie rozciąga się wspaniały widok na Kotlinę Jeleniogórską i na najwyższy szczyt Karkonoszy - Śnieżkę. Zwieńczeniem tego dnia było wieczorne nabożeństwo w tej urokliwej świątyni Naszego Zbawiciela odprawione przez ks. K. Undasa. Dziękujemy księdzu za głoszone Słowo Boże, za rozważania n/t tempa naszego życia, głównych w nim priorytetów. Dla uczestników wycieczki była to możliwość prawdziwego wyciszenia się.
Drugi dzień wycieczki był dniem typowo turystycznym. Rano udaliśmy się do Szklarskiej Poręby, gdzie w muzeum ziemi mogliśmy podziwiać okazy mineralogiczne i paleontologiczne. Zachwyciły nas okazy ametystów, opali, agatów, granatów i kryształów górskich. Następnie na terenie enklawy Karkonoskiego Parku Narodowego podziwialiśmy malowniczo położony Wąwóz Szklarki, który spiralną kaskadą spada z wysokości 13,3m. Już w średniowieczu uważano to miejsce za szczególnie romantyczne i piękne.
W planie był wyjazd wyciągiem krzesełkowym na Kopę, niestety z uwagi na awarię musieliśmy z niego zrezygnować. Część wycieczkowiczów indywidualnie zwiedzała Karpacz, część kąpała się w basenach hotelu Gołębiewski zaś inni nie dali za wygraną i pieszo szlakiem turystycznym zdobywali Kopę. Jednak wszyscy podziwiali przyrodnicze walory Karkonoszy, zróżnicowaną rzeźbę terenu z rumowiskami skalnymi i elementami działalności lodowców górskich oraz piętrowo ułożoną roślinnością. Możliwość bliskiego kontaktu z naturą daje tutaj prawdziwe wyciszenie i odpoczynek. Swymi wrażeniami mogliśmy podzielić się przy biesiadnym, wieczornym ognisku a że wieczór był ciepły rozmowom i wspólnym śpiewie nie było końca...
W niedzielę udaliśmy się na nabożeństwo do kościoła Zbawiciela w Cieplicach, który położony jest w centrum cieplickiego uzdrowiska. Mogliśmy zachwycać się rokokowym wnętrzem kościoła, typowymi ewangelickimi emporami oraz unikalnymi szybami okiennymi z lanego szkła. Po nabożeństwie o problemach i radościach parafii będącą diasporą dzielił się z nami ks. S. Kozieł. Park zdrojowy w Cieplicach przylega do pałacu Schaffgotschów, został w ostatnich latach poddany gruntownej rewitalizacji i może się obecnie naprawdę podobać. Niektórzy z nas skorzystali z możliwości degustacji leczniczych wód zdrojowych.
Następnie udaliśmy się do ponad 900-letniej Jeleniej Góry położonej w północnej części Kotliny Jeleniogórskiej. Miasta u zbiegu dwóch rzek Kamiennej i Bobru. Naszym celem było zobaczenie imponującego rozmiarami Kościoła Garnizonowego, Kościoła Łaski Pod Krzyżem Chrystusa, który obecnie jest kościołem katolickim jak większość na tym terenie. Jest to jeden z sześciu luterańskich Kościołów Łaski zleconych do budowy w 1709r a otoczony parkiem z 19 obecnie odnawianymi kaplicami, które także zachwycają swą barokową urodą. Kościół posiada 4020 miejsc siedzących i tyleż stojących.
Na wycieczce dopisały nam humory, apetyty i wspaniała słoneczna pogoda. Dziękujemy Bogu za wspólnie spędzony czas i przeżyte chwile.
IMK