Nienowy sposób na stare problemy
To hasło tegorocznego spotkania kobiet w hotelu Gołębiewskim w Wiśle, które odbyło się 7 lipca już po raz siódmy.
Program spotkania był bardzo bogaty. Przy obficie zastawionych bufetach śniadaniowych rozpoczęła się degustacja przygotowanych pyszności. Każda z nas znalazła coś smacznego dla podniebienia. Jednocześnie rozpoczęły się rozmowy, dyskusje, powitania z dawno nie widzianą osobą i spotkania z kimś nowym. Frekwencja kobiet była wysoka, przyjechało ponad 1000 kobiet z całej Polski.
Także nasze parafianki z Mikołowa i Tychów wypełniły autokar w doskonałych humorach. Przed wyjazdem proboszcz ks. Kornel Undas pobłogosławił uczestniczki życząc, aby ten wspólnie spędzony czas zainspirował i dodał nowych sił oraz wspólnie zmówiono modlitwę.
Główna część spotkania odbyła się w sali kongresowej hotelu, gdzie Lidia Czyż i Bogusława Król w imieniu organizatorek (Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Wiśle Malince i Stowarzyszenia DEOrecording) przywitały wypełnioną po brzegi salę. Na początku kobieca grupa teatralna ze Strzegomia w inscenizacji „Spotkanie po latach” zasugerowała kobietom jak zaakceptować własne życie. Jak opanować tę umiejętność nie wykluczając problemów, zmartwień i trosk dnia codziennego. Co uczynić, aby każda z nas mogła bezbłędnie odpowiedzieć na pytania: kim jestem?, dokąd zmierzam?, skąd pochodzę? Sztuka ta spotkała się z gorącym przyjęciem ze strony zgromadzonych słuchaczek.
Następnie przedstawione zostały trzy niezwykle kobiety:
Doris Schulte - Kanadyjka mieszkająca w Niemczech, tegoroczna prelegentka podczas Tygodnia Ewangelizacyjnego w Dzięgielowie, ewangelista, pracująca wśród kobiet i mężczyzn
Iza Karpienia - wyjechała do Etiopii jako misjonarka, stara się likwidować analfabetyzm wśród tubylców
Beata Woźna - misjonarka w Papui Nowej Gwinei, dawna siatkarka ze Świdnicy.
Co łączy te kobiety? Z krótkiej charakterystyki ich życiorysów i osobistej prezentacji emanował od nich entuzjazm, radość i pełne oddanie w służbie Bogu.
Pełne przemyśleń było świadectwo życia przedstawione przez Dagmarę Kowalewską (adiunkt UJ, aksjolog, etyk). W dzieciństwie wychowywana była przez matkę i babcię i to w jej mniemaniu zaważyło, że w swym życiu ciągle poszukiwała akceptacji, miłości i bezpieczeństwa.
Na podstawie psalmu 73 Magdalena Grabowska (autorka książek, wykładowca, zaangażowana w Fundację Służba Rodzinie) w swym wykładzie przedstawiła sposoby jak przeciwdziałać życiowym przeciwnościom. W jaki sposób zmagać się z nimi. Podkreśliła, że Bóg nie jest obojętny na nasze problemy. Dał nam swoje prawa, zasady i wskazania, bowiem wg psalmisty „To jednak Bóg jest opoką serca mego i działem moim na wieki”. Był to bardzo inspirujący i przemyślany wykład.
Nie zabrakło dobrej, refleksyjnej muzyki. Z recitalem wystąpił Robert Kasprowicz, pochodzący z Torunia. W jego wykonaniu usłyszeliśmy muzyczne ballady o zwiastowaniu z Bogiem, o miłości i nadziei.
Jak co roku organizatorzy przygotowali dla każdej kobiety drobne upominki i małe prezenty.
„Życie w 10 procentach zależy od tego, jak je urządzisz ……. w 90 procentach od tego, jak je znosisz” – takim przesłaniem zakończyło się tegoroczne Śniadanie dla Kobiet. Myślę, że każda z uczestniczek znalazła coś ciekawego dla siebie i sposób na rozwiązanie starych problemów.
IMK